Kiedy Anna rejestrowała się na portalu randkowym, miała 45 lat i za sobą kilka nieudanych związków. Nie szukała już przelotnych znajomości, ale kogoś, z kim mogłaby dzielić codzienność i cieszyć się życiem. Przyjaciółki namawiały ją do spróbowania randek online, ale wciąż miała wątpliwości. "Czy w tym wieku można jeszcze znaleźć miłość w internecie?" – zastanawiała się. W końcu postanowiła dać sobie szansę.
Z kolei Marek, 48-letni przedsiębiorca, od kilku lat był sam. Po rozwodzie skupił się na pracy, a jego świat kręcił się głównie wokół biznesu i sporadycznych spotkań z przyjaciółmi. Brakowało mu jednak bliskości i rozmów, które nie kończą się na codziennych obowiązkach. Pewnego wieczoru, z ciekawości, założył profil i zaczął przeglądać profile kobiet w podobnym wieku. Tak trafił na Annę.
Ich pierwsza rozmowa zaczęła się od prostego "Dzień dobry, piękne zdjęcie z wakacji. Gdzie zostało zrobione?". Anna, która uwielbiała podróże, z uśmiechem odpowiedziała, że to zdjęcie z Toskanii, jej wymarzonego miejsca na spokojne życie. Marek, zaskoczony, odpisał, że to samo miejsce odwiedził rok wcześniej i zakochał się w tamtejszym klimacie. Od tego momentu rozmowa potoczyła się naturalnie.
Codziennie wymieniali wiadomości – o życiu, pasjach, wspomnieniach i marzeniach. Nie było już miejsca na gierki czy udawanie kogoś, kim się nie jest. W tym wieku oboje cenili szczerość i dojrzałe podejście do relacji. Po kilku tygodniach zaczęli rozmawiać przez telefon, a potem przez wideorozmowy. Każda kolejna rozmowa utwierdzała ich w przekonaniu, że warto się spotkać.
Czekali na odpowiedni moment – Marek często wyjeżdżał służbowo, a Anna miała zobowiązania rodzinne, ale oboje wiedzieli, że jeśli naprawdę chcą, to znajdą czas. W końcu, latem, postanowili spotkać się w Krakowie – mieście, które oboje lubili. Marek czekał na Annę w kawiarni, a kiedy w końcu przyszła, spojrzeli na siebie i od razu poczuli, że to nie jest ich pierwsze spotkanie, lecz kontynuacja czegoś, co zaczęło się już dawno.
Spędzili razem cudowny weekend, spacerując, rozmawiając i ciesząc się swoją obecnością. Nie było niezręcznych momentów, niepotrzebnych oczekiwań – była tylko naturalna, dojrzała bliskość. Marek zauważył, że Anna ma w sobie ciepło i spokój, których brakowało mu przez lata. Anna z kolei czuła, że Marek naprawdę ją rozumie i szanuje.
Dziś są razem od dwóch lat i często wspominają, jak niewiele brakowało, by nigdy się nie poznali. "Gdybym nie spróbowała, pewnie dalej żyłabym w przekonaniu, że miłość po czterdziestce to tylko bajka" – mówi Anna. "A ja myślałem, że już za późno na wielkie uczucia" – dodaje Marek.
Ich historia jest dowodem na to, że miłość nie zna wieku, a portale randkowe to doskonała szansa na poznanie kogoś wyjątkowego – niezależnie od tego, ile masz lat. Jeśli wciąż wahasz się, czy spróbować, pamiętaj – najlepsze historie zaczynają się od jednego kliknięcia.