Prawda jest taka, że ilekroć słyszymy o rozwodzie, przychodzi nam na myśl osoba trzecia, a niesprawiedliwie. Drodzy przyjaciele, głównym powodem rozłąki i największym wrogiem ukochanej osoby, nie jest niewierność, ale jak twierdzi ekspert ds. relacji-jest to fakt, iż pary nie poświęcają sobie zbyt wiele czasu. Zanim zareagujesz i zanim podniesiesz sztandar rewolucji, pragnę wyjaśnić, żeby nie zrozumieć mnie źle. Każda para, która nie spędza czasu osobno i która jest 24 godziny na dobę razem, w pewnym momencie będzie śmiertelnie znudzona, ponieważ nieuchronnie nadejdzie nasycenie. A co zwykle dzieje się w takich przypadkach? Mamy nudności, nerwy, które prowadzą do alienacji i oczywiście do niewierności. Tak więc zrozumiałe jest, że o związek trzeba zadbać. Musimy znaleźć dla siebie wystarczająco dużo czasu, żeby się sobą nacieszyć. Wyjście do kina, restauracji czy po prostu wieczorna rozmowa lub obejrzenie wspólnie ulubionego show w telewizji, powinny być na porządku dziennym. Pamiętajmy, że trzeba się trzymać tak zwanego złotego środka. Nie za dużo, ale też nie za mało.